Jillian od zawsze żyła w ukryciu, jednak na nic się to zdało, gdyż i tak straciła rodziców i siostrę. Teraz wraz z babcią wróciły w rodzinne strony i próbują wtopić się w tłum, jednak nie tak łatwo to zrobić, gdy jest się potomkiem Feniksjan, a na każdym kroku mogą czaić się gorsze hybrydy, lub co gorsze niebezpieczni Skałami. Czyhające na Kilka zagrożenie sprawia, że dziewczyna krzyżuje ścieżki z innymi Mitycznymi, mieczy innymi z przystojnym i tajemniczym Hyde'em. Ale czy pozbiera się po tym wszystkim co się wydarzyło?
Choć pomysł był ciekawy i może jeszcze się interesująco rozwinąć, historia momentami wydawała mi się dość generycznie prowadzona, a postacie dość papierowe - piękne, silne, waleczne i zdeterminowane, a ich najbardziej charakterystycznymi cechami były te ich mitycznych przodków, jednak charakter nie został wystarczająco mocno zarysowany bym zapamiętała ich na dłużej. Ich imiona też były dość pretensjonalne, Hyde, Shadow I Raven brzmią bardziej jak super bohaterskie ksywki, choć mają ładne brzmienie osobno, to razem jakoś tego dużo.
Moje krytyczne nastawienie może wynikać też z tego ile młodzieżówek już czytałam, ale myślę, że książka przypadnie bardziej do gustu troszkę nastoletnim czytelnikom.
Bardzo dziękuję Wydawnictwu Zysk za możliwość poznania tej historii i jej zrecenzowania.
Komentarze
Prześlij komentarz