Wschód słońca w dniu dożynek


Kto wyczekiwał nowej książki Suzanne Collins z wypiekami na twarzy? Tak się cieszę, że autorka znowu wróciła do tego świata i też już zapowiedziano ekranizację!

Cudownie jest móc w końcu poznać historię Haymitcha, mentora Katniss i Peety. Naprawdę nie wiedziałam, że tego potrzebuję, ale dzięki tej historii można o wiele lepiej go zrozumieć i niektóre elementy historii z głównej trylogii wskakują na swoje miejsce.

Drugie ćwierćwiecze poskromienia, podwójna liczba trybutów. Podwójne okrucieństwo Kapitolu. I historia jedynego mentora Dystryktu 12.

Nie lubię czytać książek, gdy trwa na nie wielki hype, bo moje oczekiwania wtedy rosną i często kończę z uczuciem, że jednak liczyłam na więcej. I choć ogromnie podobała mi się historia Haymitcha, to jednak nie będzie moją książką roku ani miesiąca - ale i tak zdecydowanie warto to przeczytać i był to kawał dobrej historii! Może też to kwestia hypu, że czuje się teraz nienasycona?😅

Ale wbrew temu, nawet od początku wiedząc kto zwycięży w 50 Igrzyskach z ciekawością śledziłam drogę Haymitcha, a sama walka na śmierć i życie i tak była pełna emocji. Bardzo ciekawa była arena, z pozoru wręcz idylliczna, i to jak odkrywamy, jak powstała, poznając trochę lepiej jak działa ten kapitoliński system. 

To też szansa by spojrzeć na inne znane z serii już postacie w innym świetle, poznać ich historie lub trochę lepiej je zrozumieć - ale nie będę wymieniać, kogo mam na myśli, by nie psuć zabawy z czytania.

Haymitcha zawsze lubiłam, ale dzięki poznaniu jego historii i możliwości zobaczenia go w czasach młodości po raz pierwszy czuję, że go rozumiem i widzę jego akcje w nowym świetle. A jednocześnie chciałabym go przytulić 🥺

Dużo uwagi poświęcono tu też pozostałym trybutom, co bardzo mi się podobało. Bo choć Haymitch jest głównym bohaterem, inni też byli ważni- a już na pewno ważni dla niego. Bardzo polubiłam Maysilee, Wyatta Amperta.

Igrzyska Śmierci mają coś w sobie, co się nie nudzi i zawsze zostawia mocne wrażenie. Walka na śmierć i życie to jednak mocny temat, a okrucieństwo Kapitolu cały czas szokuje. Ciekawa jestem, czy doczekamy się jeszcze jakichś historii o Panem 🥺 Chciałabym poznać więcej historii z Igrzysk śmierci!

Komentarze