The Inheritance Games tom 3: Ostatni Gambit


"The Inheritance Games" to seria pełną gier i tajemnic, gdzie każdy odkryty sekret pokazuje, że wiemy mniej niż myślimy, bo pojawiają się kolejne niewiadome.

Avery od odziedziczenia zapisanej jej w spadku fortuny przez zmarłego już miliardera Tobiasa Hawthorna dzieli już tylko kilka tygodni - nic dziwnego, że przygląda się jej cały świat. Jednak gdy w rezydencji pojawia się pewna dziewczyna i prosi o pomoc na jaw wychodzi, że przed śmiercią Hawthorn zostawił dla Avery i swoich wnuków jeszcze jedną, ostatnią grę przeciwko niebezpiecznemu przeciwnikowi. Ale gry i sekrety to coś, co Hawthronowie kochają najbardziej!

Ta seria od początku do końca dostarcza masę rozrywki. Choć miałam długą przerwę między drugim a trzecim tomem i nie pamiętałam wielu szczegółów, łatwo było się połapać w akcji w "Ostatnim Gambicie", a historia szybko mnie zaangażowała. Nie sposób nie poddać się entuzjazmowi Hawthornów z udziału w kolejnej, ostatniej już grze!

Dużym plusem tego tomu, jak i całej tej serii, jest to jak lekko jest napisana. Jasne, może nie jest to arcydzieło literatury, ale to naprawdę solidna i angażująca historia, która nie pozwala na nudę. 

Łatwo też kibicować Avery i braciom Hawthornom - a ich różnorodne osobowości i ekscentryczne zachowanie tylko sprawiają, że wszystko jest jeszcze bardziej angażujące i interesujące. Naprawdę nie można się z nimi nudzić.

Bardzo podobało mi się, jak rozwiązano całą historię o finał mnie zaskoczył. Chociaż chyba mniej niż to, że to jednak nie jest finał i autorka napisała już kolejne historie z tego świata. Z czystym sercem mogę polecić jednak te książki każdemu, kto szuka dobrej zabawy i rozrywki, bo zdecydowanie to tu znajdzie.

Ale choć super się bawiłam, to jednak Naznaczeni (czyli The Naturals jak to się nazywa we wznowieniu), inna seria tej autorki, zrobiła na mnie mocniejsze wrażenie. Może przez to, że była bardziej poważna i mniej przkeombinowana niż gry tutaj. Więc jeśli ktoś polubił się bardzo z The Inheritance Games, obczajcie koniecznie i drugą serię Jennifer Lynn Barnes 😎 Serio, choć na co dzień nie czytam kryminałów, a tamto można tak plasować, to było genialne i tak pełne emocji jak walka Avery o spadek Hawthornów!

Komentarze