"Nienawidzę, że cię kocham"

Lubicie książki Ali Hazelwood? Po "The love hypothesis" bardzo ciekawiły mnie inne książki autorki. Tamta historia była taka zabawna i wciągająca! W "Nienawidzę, że cię kocham" typowo dla autorki bohaterki są naukowczyniami i dużo uwagi jest kładzione na nierówności w traktowaniu kobiet i mężczyzn w takich zawodach, jednak przede wszystkim do komedie romantyczne ☺️

Książka składa się z trzech nowelek i swoistego epilogu. Każda z części opowiada o jednej z trzech przyjaciółek: Marze, Sadie i Hannah, oraz o ich perypetiach miłosnych. 

Najbardziej podobała mi się pierwsza część: "Pod jednym dachem". Fabularnie była prosta i skupiała się bardziej na wspólnym życiu dwojga z pozoru zupełnie różnych ludzi. Gdy Mare otrzymała w spadku połowę domu swojej przyjaciółki i mentorki, za nic nie zamierza go odpuścić, nawet jeśli w pakiecie zyskuje wkurzającego współlokatora. Dziewczyna nie zameirza odpuścić i zmusi go, by pogodził się z nowym stanem rzeczy. Interakcje bohaterów były bardzo ciekawe i podobało mi się tutaj tempo akcji. Forma opowiadania sprawdza się tutaj idealnie i naprawdę dobrze się bawiłam.

"Skazani na siebie" było ciekawe, tu jednak akcja działa się dla mnie za szybko i krótka forma opowiadania historii sprawiła, że czegoś mi zabrakło. Sadie nie do końca mnie przekonała, ze wszystkich trzech przyjaciółek wydaje się najbardziej ekscentryczna. Jednak bardzo polubiłam Eryka, przystojnego Duńczyka który uratował jej dzień oddając jej ostatniego rogalika. Ale taak, Eryk to wielki plus i dla niego było warto przeczytać tą historię!

Za to "Poniżej zera" było bardzo ciekawe. Tu też jednak myślę, że można było zrobić coś o wiele lepszego, gdyby ta historia została bardziej rozwinięta, jednak szczerze mówiąc, ze wszystkich nowelek to tu dział się zdecydowanie najwięcej i fabuła była dynamiczna i ciekawa. Historia Hannah, naukowczyni z NASA, oraz jej odwiecznego rywala trzymała naprawdę niezły poziom.

No a wisienką na torcie był finałowy, dodatkowy rozdział z perspektywy romantycznych partnerów przyjaciółek, który był w sumie takim epilogiem i ładnie spiął wszystkie te historie ^^ Bardzo dobra historia na jesienne wieczory ❤️ Planujecie przeczytać?

Komentarze