"Szukając Kopciuszka. Znajdując szczęście"


Powiedzcie mi jak to działa, że książki Hoover starczają tylko na jeden dzień?😂 Ledwo się je zaczyna, a już za chwilę przerzuca ostatnią stronę, takie są wciągające.

Tu co prawda na początku miałam małe kłopoty z wyczuciem historii, bo jednak dużo zapomnialam z Hopeless i Losing Hope, ale potem się zaangażowałam. To krótka, ale dobra historia - cieszę się, że w końcu wydano ją w ogólnie dostępnej formie i mogłam przeczytać tę nowelkę.

Pewnego dnia Daniel spotkał pewną dziewczynę. W schowku było ciemno, więc nie widział jej twarzy, nie zna też jej imienia, jednak ta godzina była naprawdę wyjątkowa i potem w każdej dziewczynie wypatrywał swojego Kopciuszka. 

Gdy rok później odwiedzając przyjaciela i jego dziewczynę poznaje Six, dziewczyna od razu wpada mu w oko. Ich relacja rozwija się w szybkim tempie, jednak niespodziewanie wychodzą na jaw tajemnice Six, które wszystko zmieniają.

Pierwsza część, "Szukając Kopciuszka", opowiada o relacji Daniela i Six i początkach ich związku. Wszystko dzieje się szybko, to taka miłość od pierwszego wejrzenia - tylko że Daniel nie wie, czy taka miłość istnieje, a choć Six miała już paru facetów, nigdy nie czuła się "kochana". Druga część, czyli"Znajdując szczęście", porusza już bardziej poważne tematy i jest według mnie bardziej angażującą historią. Bohaterowie napotykają na swojej drodze wiele trudności, a historia przybiera poważniejszy ton.

Był to bardzo przyjemny epilog historii z "Hopeless" i "Losing hope", i bardzo podobało mi się, że nawiązywał też do książki "Wszystkie nasze obietnice". Pamiętam, że było tam nawiązanie właśnie do "Hopeless", więc super że to rozwinięto! 

Jeśłi kogoś ciekawi to opowiadanie, bez znajomości przynajmniej "Hopeless" albo "Losing hope" raczej ciężko się będzie połapać. Przez to, że sama czytałam to już dość dawno w pierwszej części nowelki czułam, że wiele tracę i dlatego pewnie wciągnęłam się dopiero dalej... Jednak nie zmienia to faktu, że to przyjemna historia do pochłonięcia na raz 🥰 Czytaliście lub planujecie zabrać się za tą nowelkę?

Komentarze