"Język cierni"

 

Magiczna!✨ Nie spodziewałam się za wiele po tym zbiorze baśni, jednak każda była unikalna i intrygująca. Do tego oprawa graficzna w książce jest niezwykle staranna i z każdą kolejną stroną opowiadania ilustracje na stronie rozrastają się wraz z historią.


Na książkę składa się 6 opowiadań, po jednym z Nowoziemia, Kerchu i Fjerdy, oraz 3 z Ravki. Każda z baśni ma swój niepowtarzalny styl, a mimo że nie są za długie, przedstawione tam postacie i świat są bardzo wyraziste i intrygujące. W niektórych historach wyraźniej niż w innych można dostrzec na których baśniach były inspirowane.


Osobiście najbardziej podobało mi się "Ayama i cierniowy las" oraz "Jak woda wyśpiewała ogień", czyli otwierająca i zamykająca zbiór baśń. Te historie były nieoczywiste i zaskakujące, bardzo mnie wciągnęły.


Jeśli lubicie świat Grishów, albo zwyczjanie szukacie magicznej i baśniowej książki do przeczytania, zdecydowanie warto. Choć sama wolę dłuższe historie i rzadko sięgam po zbiory opowiadań, baśnie z "Języka cierni" naprawdę są warte poznania!


Komentarze