"Golden Terrace" vol.1

W "Golden Terrace" znajdziecie aranżowane małżeństwo między mężczyznami, slow burn, enemies to lovers, a do tego wątek morderstwa i liczne dworskie intrygi.

"Golden Terrace" to danmei w którym dużą rolę gra polityka i chociaż od początku podobała mi się fabuła, długo nie mogłam się wciągnąć. Nie wiem czemu, może to był zły moment na tą książkę, a może to kwestia tempa akcji w tym danmei, ale gdy byłam w połowie i w końcu doszło do aranżowanego małżeństwa, o którym ma być ta książka, wpadłam po uszy i nie mogłam się w końcu oderwać.

Fu Shen jest generałem kawalerii i bardzo ważną osobistością, jednak jego świetlana kariera zdaje się legnąć w gruzach, gdy w wyniku wypadku traci władzę w nogach. Jakby tego było mało, ni stąd ni zowąd pojawiają się plotki, jakoby gustował w mężczyznach, a wkrótce potem cesarz aranżuje małżeństwo między nim a Yan Xiaohanem - cesarskim zaufanym urzędnikiem, z którym Fu Shen zawsze miał napiętą relację. Jednak kto śmiałby odmówić cesarzowi? Sprawy komplikują się, gdy bohaterowie odkrywają czające się w stolicy niebezpieczeństwa.

To danmei było inne od tych, które dotychczas czytałam. Chociaż mamy tu romans, rozwija się powoli i jest delikatny i uroczy. W pierwszym tomie nie znajdziecie żądnych pikantnych scen, ale i tak jest nieźle. Bardzo polubiłam Fu Shena. Podoba mi się jak uparty jest z charakteru i że nie daje sobie w kaszę dmuchać, a do tego mimo wypadku i tego, że teraz musi poruszać się na wózku oraz polegać na innych, dalej nie traci hartu ducha. Yan Xiaohan również był dużym zaskoczeniem. Jednak relacja tej dwójki, ich droczenie się i słowne przepychanki były nie raz bardzo zabawne i urocze. Postawieni w tej sytuacji bez wyjścia muszą sobie poradzić i idzie im zaskakująco dobrze, świetnie się o tym czytało.

Jeśli jesteście ciekawi tej historii, niech nie odstraszy was pełen polityki początek, bo choć rozwija się wolno, gdy już dochodzi co do czego i akcja rusz z kopyta, to naprawdę warto przebrnąć przez ten wstęp. Druga połowa zdecydowanie była tego warta i totalnie mnie zauroczyła. Nie mogę doczekać się drugiego tomu by zobaczyć jak dalej będzie rozwijała się relacja tego małżeństwa i jakie jeszcze czekają na nich wyzwania.

Komentarze