Frieren. U kresu drogi

"Frieren. Koniec drogi" to historia, która zaczyna się tam, gdzie większość opowieści się kończy. Bohaterowie po latach w końcu pokonali wroga i wracają zwycięsko do domu. Jednak... co dalej? 

Frieren jest elfką i dla niej 10 lat podróży i walki minęło jak mgnienie oka. Zupełnie inaczej postrzega na upływ czasu, jednak gdy po latach ponownie spotyka swoich towarzyszy, dla których czas nie był zbyt łaskawy, coś zaczyna się zmieniać. 

Bardzo podobała mi się ta historia. Była spokojna, ale ciekawa. Bardzo miło poznawało się towarzyszy podróży Frieren i odkrywało się sposób myślenia elfki, bo jednak mocno różni się on od innych bohaterów. Dla niej dziesięć a nawet pięćdziesiąt lat to prawie nic

Znacie jakieś inne historie, które tak jak "Frieren" zaczynają się już po przygodzie? Jeśli czytaliście tą mangę, jak wam się podobała?

Komentarze