"Grandmaster of demonic cultivation" a.k.a. Mo Dao Zu Shi - czyli moja nowa miłość!!!

Grandmaster of demonic cultivation
Mo Dao Zu Shi


Z Grandmaster of Demonic Cultivation a.k.a. Mo Dao Zu Shi poczułam się znowu tak zaangażowana jak wcześniej przy The Foxhole Court. I ta historia na początku wydawała mi się lekko dziwna, zwyczajnie początek był trudny do ogarnięcia, jednak po prostu wciąż musiałam czytać dalej. A potem od razu włączyłam donghua Mo Dao Zu Shi - czyli chińskie anime na podstawie tej właśnie serii książek. I tu też nie mogłam się oderwać, nie miałam ochoty na żadną inną historię czy zaczynanie jakiejkolwiek książki dopóki nie poznałam zakończenia.

Ta książka zostawiła we mnie niedosyt - chcę więcej. Chociaż początek był lekko dezorientujący, fabuła była ciekawa i szybko zainteresowały mnie losy głównego bohatera.

Chociaż zginął już wiele lat temu, imię Wei Wuxian wciąż budzi grozę. Chociaż był potężnym kultywatorem, zszedł na demoniczną ścieżkę i spotkał go koniec. Jednak trzynaście lat później jego dusza zostaje wezwana na ziemię przez młodego mężczyznę, który ofiarował mu swoje ciało w zamian za zemstę na rodzinie. Wei Wuxian jednak nie uwolnił się do końca od przeszłości i szybko wpada na innych kultywatorów których znał za życia, w tym na niezwykle opanowanego i skrytego Lan Wangji - i choćby chciał, nie może od niego uciec, bo uwziął się na niego lider innego klanu. 

Ta książka jest ciekawa i inna - chińska kultura i mentalność mocno się różni od naszej, co widać i tutaj, ale dzięki temu tylko bardziej podobała mi się ta historia. To było coś świeżego. Do tego subtelny, wolno rozwijający się wątek romantyczny mocno mnie zaciekawił i czekam, aż zostanie rozwinięty w kolejnych częściach. Naprawdę chcę go więcej i nie mogę znieść myśli, że nie mogę czytać dalej.

W książce dużo się dzieje. Jest akcja, są polowania na demony. Wei Wuxian przez swoje nowe ciało i reputację jego poprzedniego właściciela napotyka różne wyzwania. Świat trochę się zmienił podczas jego nieobecności, tak samo jak ludzie, których kiedyś znał. Chociaż w środku on wciąż jest taki sam, nie można tego powiedziećo innych.

Przyznam, że w niektórych momentach tłumaczenie było średnie, trochę nienaturalne, ale ogółem czytało się dobrze. Za to na wielki plus są piękne ilustracje, które znajdujemy przy różnych rozdziałach. 

Mam nadzieję, że szybko będę miała okazję poznać dalsze losy bohaterów, Wei Wuxian i Lan Wangji, bo bardzo chcę zobaczyć jak dalej rozwinie się ich relacja. Z jednej strony nie było to może coś genialnego, ale naprawdę czuję niedosyt i chcę więcej, a do tego chyba mam lekkiego kaca książkowego :P Więc... chyba śmiało mogę powiedzieć, że mi się podobało i polecić wam tę historię :D





Niezaprzeczalnie oczarowali mnie bohaterowie. Ale historia też była wciągająca i chociaż znam już anime, chcę, a wręcz muszę, jak najszybciej poznać wersję z książki!! Tak bardzo chciałabym, by paczka z drugim tomem już była w moich rękach 🥺

Główny bohater to dobra osoba zmuszona do złych rzeczy, by chronić to co kocha. Wei Wuxian jest niezwykle honorowy i odda wszystko, poświęci samego siebie, by chronić innych. Mimo to wiele osób traktuje go niesprawiedliwie, bo on sam nie zwraca uwagi na to co myślą o nim inni i często zachowuje się dziecinnie, nie poważnie, przy okazji łamiąc wszystkie zasady, które są mu nie po drodze. Wielu widzi go przez to jako tego złego - jego chęć czynienia dobra przez wielu zostaje nie zauważona, a widzą tylko wady. To bardzo przykre 💔

Ale na szczęście jest też cudowny Lan Wangji, który widzi wszystko czym naprawdę jest Wei Wuxian. Serio, chociaż Lan Wangji jest bardzo poważną i opanowaną osobą, która mocno przestrzega tradycji, a do tego ma lekkie problemy z wyrażaniem emocji, od samego początku widzi w Wei Wuxian więcej niż inni. A do tego jest mega uroczy gdy się napije - naprawdę ma słabą głowę :p

W tej historii nie ma pikantnego romansu, ale głębokie uczucie i wielkie oddanie dla siebie nawzajem, to zaufanie, którym się darzą.... to coś naprawdę pięknego 🥺 Zasługują na wszystko co najlepsze 💕

Tak się rozpisałam, ale muszę się z kimś podzielić moimi odczuciami! Ta seria to moja nowa miłość i napewno będę ją zbierać dalej oraz dam szansę innym seriom autorki 💙

Komentarze