🐉🌅"Dziewczyna, która skoczyła do morza"🌅🐉
"Baśnie są jedyną ucieczką od prawd tego świata i jednocześnie jedyną drogą, aby w pełni te prawdy zobaczyć."
Ledwo skończyłam tę historię, już żałowałam, że ta magiczna baśń dobiegła końca. To była prawdziwie czarująca historia! Aż przykro mi, że musiałam opuścić tak szybko ten cudowny świat...
Każdego roku wybierana jest jedna kobieta, która jako wybranka Boga Morza zostanie poświęcona falom. Tylko prawdziwa wybranka może obudzić śpiącego boga i zażegnać niszczycielskim burzom.
By uratować brata i jego ukochaną, Mina rzuca się w morze. W ten sposób trafia do Królestwa Duchów, gdzie ma miesiąc na obudzenie Boga i przyniesienie spokoju swojej wioscd.
Motyw przeznaczenia, przyjaźni, no i delikatny i subtelny wątek romantyczny... a do tego wątek mitów i baśni! To naprawdę cudowna kombinacjaz której powstała porywająca historia.
Choć na samym początku nie byłam pewna, czy wczuję się w tą historię, nie wiedzieć kiedy przyszedł moment, gdy nie mogłam już wypuścić jej z rąk.
Opowieść Miny, zwykłej dziewczyny o niezwykłej determinacji, by nie poddawać się losowi, a samemu go tworzyć, to coś co koniecznie musicie przeczytać ☺️
Uwielbiam też postacie poboczne, przyjaciół i pomocników Miny. Nie sposób było ich nie polubić, a każdy miał unikalny charakter.
No i tajemniczy Bóg Mórz... Ten wątek był świetnie poprowadzony i dość zaskakujący. I choć w połowie zaczęłam się trochę domyślać, to i tak finał mnie zaskoczył a intryga okazała się nie być taka prosta, jak się spodziewałam.
Pierwszy raz czytałam historię czerpiącą z koreańskich mitów, ale była naprawdę świetna i magiczna. Początek przypominał mi Spirited Away, ale potem dopiero zaczęła się cała magia🥰 Naprawdę mi się podobało!
Komentarze
Prześlij komentarz