Only a monster
"In every story there is a hero and a monster. She is not the hero."
"Only a monster" to historia o potworach. To dark fantasy z podróżami w czasie, tajemnicą i zakazanym romansem. Potwory potrafią okradać ludzi z czasu i dzięki temu podróżować do przyszłości i przeszłości. Skracanie zwykłym ludziom życia nic dla nich nie znaczy, o ile tylko nie zwracają tym na siebie uwagi. Jednak krąży legenda o bohaterze, którzy pewnego dnia położy im wszystkim kres - i niestety, wbrew nadziejom potworów, nie jest to tylko mit.
Wszystko zaczyna się niewinnie. Joan Chang-Hunt spędza wakacje u rodziny swojej matki i zajmuje swój czas wolontariatem w muzeum. Tam poznała Nicka i od razu wpadła po uszy. Jednak wkrótce okazuje się, że nie dane jej było spędzić spokojnych wakacji. Odkrywa sekret swojej rodziny, dowiaduje się o ich strasznych mocach i zostaje wplątana w walkę, której stawką jest przetrwanie potworów. A jeśli chce przetrwać i wszystko naprawić, musi połączyć swoje siły z Aaronem - członkiem wrogiej rodziny Oliverów. Czy da się zmienić historię? Czy uda im się zmienić bieg czasu?
To była taka lekka i ciekawa historia, a motyw podróży w czasie jest tutaj bardzo intrygujący i taki inny od tego, co dotychczas czytałam. A do tego fakt, że głowni bohaterowie nie są "tymi dobrymi" jest taki orzeźwiający! Sloan na początku wydawała się taką typową prawą i dobrą bohaterką, jednak potem pokazała, że źle ją oceniłam, i wykazała się siłą i inteligencją. Aaron był genialny - nic nie poradzę na to, ale polubiłam tego lekko snobistycznego (ale i bardzo troskliwego i tajemniczego) przystojniaka od pierwszych chwil. A nasz bohater... To też było ciekawe, bo nie zachowywał się rycerz w lśniącej zbroi. Mimo pozornie szlachetnych celów, czuć w nim było pewien mrok.
Podobało mi się też, że wątek romantyczny znajdował się raczej na dalszym planie. Choć był integralną częścią fabuły, nie dominował akcji. Ciekawie było poznawać wraz z Joan kulturę, historię i magię potworów, dowiadywać się jak działają podróże w czasie.
Choć podobno to pierwszy tom serii, finał tworzy dobrą zamkniętą historię. Naprawdę warto to przeczytać! Postacie są charyzmatyczne, fabuła oryginalna i zaskakująca, no a motyw potworów naprawdę intryguje. Rzadko trafiają się historie, w których główni bohaterowie nie stoją po stronie dobra, tylko po swojej własnej stronie ;)
Komentarze
Prześlij komentarz