The King's Man
"All eyes are on you. It's time to show them what you're made of. There's no room for doubt, no room for second guesess, no room for error. This is your night. This is your game. This is your moment. Seize it with everything you've goy. Pull out all the stops and lay it all on the line. Fight because you don't know how to die quietly. Win because you don't know how to lose."
To był prawdziwy rollerocaster emocji! W tym tomie dzieje się dwa razy więcej niż w poprzednich dwóch. Było tu mniej treningów, ale więcej gier. Więcej było też plot twistów, zaskakujących i emocjonalnych wydarzeń. A do tego ten tom pokazał, jak silny jest każdy z Lisów z osobna i jaką siłę stanowią razem.
Nie mogłam się oderwać - w chwilach między czytaniem myślałam tylko o tym, by móc już wrócić do książki i poświecić jej każdą chwilę. To zdecydowanie jest najlepszy tom.
Neil wrócił do Lisów po dwóch ciężkich tygodniach w Evermore, gdzie Riko próbował go złamać. Jego przeszłość depcze mu po piętach, stawka jest coraz większa, ale Neil będzie walczyl tak długo, jak tylko będzie w stanie. A do tego Andrew w końcu wraca do gry i nie będzie już na lekach - co to może oznaczać dla drużyny? W końcu w tym tomie można też go lepiej zrozumieć i naprawdę polubić.
W tym tomie dostałam wszystko, czego tak potrzebowałam. Było tu wiele zwrotów akcji. Chociaż był to reread i znałam fabułę, akcja i tak wywołała we mnie wiele emocji. Wojna Lisów z Riko trwa - muszą więc dotrzeć do finałów by pokazać mu, gdzie jego miejsce. Mecze są pełne emocji. Mafia ma tu też większą rolę - nie jest już tylko widmem zagrożenia.
No i oczywiście sama drużyna - nie da się ich nie kochać. wielbniam ich wszystkich; nie można zapomnieć o ich genialnym trenerze Wymacku, dzięki któremu Lisy mogą być sobą i mają tą szansę. Serio, ich trener jest złota osobą.
Naprawdę kocham tę serię! Dzięki temu jak wykreowani są jej bohaterowie chyba nigdy mi się nie znudzi i zawsze będę ją polecała. Nie sposób im nie kibicować. Chociaż wszystko zdaje się być przeciwko nim, oni wciąż prą przed siebie.
Komentarze
Prześlij komentarz