Wojna Makowa
"Wojna makowa" to brutalna historia pełna akcji. To historia o walce o swój los.To kolejna historia o wojnie, w którą wrzuceni są nastolatkowie, młodzi dorośli, którzy dzięki swojej ciężkiej pracy, inteligencji oraz umiejętnościom trafiają w sam środek akcji.
Główna bohaterka jest pełna sprzeczności - z jednej strony, jest bardzo inteligentna i silna, z drugiej, na poziomie emocjonalnym radzi sobie gorzej i nie raz zapomina lub wręcz świadomie ignoruje zdobytą wiedzę, podejmując decyzje pod wpływem impulsów. Rin wbrew wszystkiemu brnie naprzód i sama tworzy swój los.
Najciekawszymi postaciami byli jak dla mnie Jiang, mentor Tradycji, który miał cały świat w nosie a jednak rozumiał materię lepiej niż wszyscy inni, oraz kolega z rocznika Rin o imieniu Kitaj - niezwykle inteligenty, lojalny, rozsądny, a do tego zabawny. Kitaj był równowagą dla Rin, spokojną siłą dla jej burzliwej mocy i zawziętości.
Podobało mi się, że nie było w tej książce romansu. Było szkolenie, brutalna wojna, walki i spiski - to nie jest kolejna historia z tymi motywami będącymi tłem dla love story.
Z jednej strony, naprawdę podobała mi się ta historia. Bawiłam się dobrze, ale jednak nie poniosły mnie uczucia, nie wciągnęło mnie tak jakbym chciała. Cały czas czułam dystans do tej historii, mimo że mnie intrygowała - serio, nie wiem o co chodzi.
Książkę oceniam na 7/10⭐🤔 Polubiłam Rin i inne postacie, a historia była ciekawa - żarówka część o szkoleniu, jak i o wojnie. Mimo to zabrakło mi tu tego czegoś, co sprawia że historia wywołuje multum emocji i nie schodzi z myśli 😅
Komentarze
Prześlij komentarz