Miasto mosiądzu
"Miasto Mosiądzu" to książka, która zaciekawia od pierwszych stron, jednak dopiero po dobrych paru rozdziałach naprawdę wciąga. Dużo informacji o polityce i magii tam było lekko utrudniające ogarnięcie sytuacji, jednak potem jest dużo lepiej.
Przez wiele rozdziałów wyczekiwałam aż bohaterka przybędzie w końcu do tego magicznego Miasta Mosiądzu, i prawidłowo, bo wtedy akcja się zagęszcza i łatwiej jest zrozumieć ten świat i rządzące nim zasady.
Książka pisana jest z dwóch perspektyw - Nahri, oszustki i złodziejki, która przypadkiem przywołując dźinna wkracza w nowy dla siebie świat... z którym jak się szybko okazuje jest też powiązana.
Oprócz Nahri, historię poznajemy też z perspektywy księcia z Dewabadu, Alizajda, który choć świetnie wyszkolony i bardzo radykalny, jest jeszcze bardziej niewinny i czarujący.
Akcja jest ciekawa i wartka, naprawdę mnie nie nudziła. Bohaterów też łatwo polubić, nie tylko tych głównych, bo postacie drugoplanowe też są ciekawe ;) A zakończenie! Jeny, tyle się zdarzyło tak szybko, że naprawdę nie mogłam odłożyć tej książki nawet na chwilę.
Myślę, że warto to przeczytać. Jeny, teraz tak bym chciała już mieć drugi tom!
Komentarze
Prześlij komentarz