Fangirl
Uwielbiam w książkach Rainbow Rowell to jak lekko są napisane i rozgrzewają serducho. "Fangirl" naprawdę mi się podobało, a już wszystkie fragmenty z fanfików głównej bohaterki czy z książki o Simonie Snowie i Bazie najbardziej!
Cath jest ogromną fanką Simona Snowa, postaci z ogromnie popularnej serii książek i filmów; czegoś na miarę Harryego Pottera. Tylko że Cath nie tylko jest fanką, ale sama ma fanów, dzięki swoim licznym fanfikom, którzy tylko czekają na kolejne rozdziały jej wersji finałowego tomu!
Głowna bohaterka jest nieśmiała i nie cierpi zmian, nowych rzeczy - których na pierwszym roku studiów czeka ją co nie miara. Nie których z pewnością może irytować, ze swoją manią robienia wszystkiego tak jak sobie umyśli, chęcią wiecznego kontrolowania sytuacji i najlepiej to w ogóle niewychodzącą z pokoju.
Jak dla mnie Cath jednak jest bardzo ciekawą postacią - nie jest raczej po prostu nie śmiała, a według mnie cierpi na poważniejsze problemy, gdzie zapewne pomógłby jej psycholog ':p
Sam wątek romantyczny jest tu dość prosty, ale naprawdę uroczy i słodki. Bardzo mi się spodobało to jak został napisany :D Oprócz tego bardzo lubię relację Cath z jej współlokatorka - dziewczyną o zupełnie innym stylu bycia niż Cath. No, i jak to na pierwszym roku studiów - jest tu też trochę studenckiego życia, i jeny, trochę rozumiem tą początkową panikę głównej bohaterki przed tym wszystkim, szczególnie z tymi jej dziwactwami!
"Fangirl" porusza wiele ciekawych tematów - między innymi radzenia sobie z przeszłością, rozwodu, choroby afektywno-dwubiegunowej, ale mówi też i o dysleksji.
To dobra książka na jesienne czy zimowe wieczory i zasługuje na 7/10 gwiazdek. Lekka, szybko się czyta, wciągająca. No a cały ten świat fandomu bardzo intryguje - a nawet bardziej, jeśli już się zna książkę autorki pt. "Nie poddawaj się". Cieszę się, że w końcu to przeczytałam!
Komentarze
Prześlij komentarz