"Darius the Great is Not Okay" - to warto przeczytać

Darius the Great is Not Okay


 "Darius the Great is Not Okay" to książka, na którą trafiłam przypadkiem, wcześniej o niej nie słysząc. Jednak ten tytuł od razu mnie zaintrygował i chociaż opis nie wskazywał do końca na coś co z reguły czytam, musiałam poznać tą historię, i naprawdę się cieszę, bo było warto.

Od razu powiem wam, że to nie jest książka pełna akcji, ale pełna emocji i uczuć. Nie znajdziecie tu wartkiej fabuły i zwrotów akcji, jednak i w tej spokojnej historii poczujecie wiele.

Główny bohater, Darius, jest w połowie Persem. Jego rodzina pochodzi z Iranu, jednak on wychował się w Stanach. Darius, tak jak jego ojciec, zmaga się z depresją. A oprócz tego nie ma lekko w szkole i jest dość samotny.

Gdy jego rodzina dowiaduje się, że dziadek Dariusa ma guza mózgu i nie zostało mu zbyt wiele czasu, wyruszają do Iranu, by dzieci zdążyły poznać swojego dziadka. Dla Dariusa i jego siostrzyczki jest to pierwszy raz gdy zobaczą swoją rodzinę, Babou, Mamou, wujków i kuzynów. W końcu mają szansę by poznać swoje korzenie. Jednak czego Darius nigdy by się nie spodziewał, to że oprócz tego pozna świetnego przyjaciela.

Tak bardzo potrafiłam zrozumieć Dariusa w wielu sytuacjach - jego wątpliwości i lęki były tak świetnie opisane, że głęboko je odczułam. Kilka razy się wzruszyłam i aż poleciały mi łzy, a w wielu innych momentach ta książka rozgrzewała serducho. Jest to opowieść o odkrywaniu siebie, szukaniu swojego miejsca. Oprócz tego mówi o życiu z depresją, o zmaganiach z brakiem poczucia przynależności i odkrywaniem swojej tożsamości.

A do tego dzięki tej książce czuję, że poznałam odrobinę kulturę Iranu - a szczerze, nie czytałam nigdy książki związanej z nią. Bardzo cieszę się z tej możliwości, z poznania niektórych ich świąt i tradycji, możliwości przeczytania więcej o Irańskiej społeczności w i poza Iranem.

To jedna z tych książek, które wywołują emocje. Czytanie o Dariusie poznającym swój dom, o jego przyjaźni z Sohrabem, oraz jego wewnętrznej bitwie z własnym lękami naprawdę pozwalało się zatracić i sprawiało, że chciało się czytać więcej, Mogę spokojnie polecić każdemu, kto szuka jakiejś pięknej historii do przeczytania. To naprawdę piękne przedstawienie rodzinnych relacji, Perskiej kultury, oraz wielu małych, ale walecznych codziennych chwil. 

Komentarze