"Zaczytana i Bestia" - Ale czy bestia naprawdę jest takim potworem?

"Zaczytana i Bestia"


"Zaczytana i Bestia" to świetna trzecia książka z serii retellingów "Dawno temu na konwencie".  Książka trzyma poziom, jednak odrobinę różni się od poprzednich. Bo widzicie, tutaj akcja nie dzieje się na konwencie, a kilka miesięcy po ExcelsiConie. Nie oddala się za bardzo motywem od poprzednich historii, ale to coś z lekka innego. Jest lżej, bardziej baśniowo, romantycznie. Cała historia była bardzo słodka i urocza. Czyta się ją niezwykle lekko i szybko - w moim wypadku, pochłonęłam ją w jeden dzień. 

Bałam się jednak spotkania z tą historią. Mimo, że uwielbiam "Piekną i Bestię", po krótkim spotkaniu z Vancem Reignsem w "Księżniczce i Fangirl"nie do końca go polubiłam. Miałam małe obawy przy perspektywie całego tomu z tak aroganckim aktorem. Jednak jak szybko odkryłam, Vanca da się lubić. 

Po pewnym skandalu, Vance zmuszony jest na jakiś czas zniknąć z radaru, by nie popsuć prasy Starfield: Echo - drugiej części kultowego filmu, w której gra antagonistę. To właśnie dlatego ląduje w małym miasteczku pośrodku niczego, gdzie spotyka go coś czego raczej by się nie spodziewał.

Co mnie zdziwiło, bardzo szybko zmieniłam moje zdanie o Vancie. Tak, był arogancki i rozpieszczony, ale szybko okazuje się, że to nie cała jego osoba. Że pod tą "Bestią", kryje się ktoś zupełnie inny. Ale nie tak łatwo pozbyć się tak długo noszonej maski. 

Rosie też była ciekawą bohaterką. Jednak ciężko byłoby nie zrozumieć się z postacią, która jest tak wielkim molem książkowym jak ja. 

Choć można te książki czytać oddzielnie, uważam że wtedy historia może odrobinę stracić w oczach czytelnika. Nie zrozumcie mnie źle, i tak zrozumiecie co się dzieje i będziecie się dobrze bawić, ale ominie was wiele smaczków i możliwe, że trudniej będzie zakochać się w fandomie. Autorka tymi retellingami tworzy ciekawe uniwersum, które mam nadzieję w przyszłości poszerzy się o kolejne baśnie. Co może dziwne, ten fandom Starfield, jest tam na tyle ważnym i rozbudowanym wątkiem, że w pewnym momencie jemu też zaczyna się kibicować. Mam wrażenie, jakby był kolejnym bohaterem, którego  los bardzo intryguje. 

Książka była naprawdę dobra. To takie mocne 7/10. Mniej tu może akcji, ale jesli to możliwe, to więcej romansu niż w poprzednich dwóch tomach. Naprawdę liczę, że powstaną kolejne historie w tym cyklu, bo jestem nimi bardzo oczarowana. Nigdy nie sądziłam, że tak pokocham retellingi! Więc jeśli szukacie świetnych młodzieżówek, właśnie je znaleźliście ;) 

Komentarze