Ostatnio zdałam sobie sprawę, że choć wstawiam recenzje czy krótkie opinie praktycznie wszystkich książek, które czytam, to często o mangach nie piszę wam wiele, co najwyżej dodaję parę relacji, a to przecież nie sprawiedliwe!
I tak jak rok temu przeczytałam Therapy game po raz pierwszy, tak mimo cudownych okładek do dziś nie wstawiłam o niej żadnego postu, a to taka niedoceniana seria, którą już po paru rozdziałach wkradła się do grona moich ulubionych BLek!! Muszę się poprawić i zarazić was miłością do niej 😆🩷
Pewnego dnia Minato wpada w barze na Shizume, który zapija smutek związany z rozstaniem, a jednak jest taki pełen empatii i jakoś tak wychodzi, że lądują razem w hotelowym pokoju. Choć Minato sam jest gejem, a ten drugi ewidentnie heterykiem, dochodzi między nimi do czegoś więcej... Jednak rano Shizuma nic nie pamięta. Minato nie zamierza puścić mu tego płazem!
Sam pierwszy tom jest bardzo gruby, to wydanie zbiorcze i mnóstwo się tu dzieje. Od razu zostajemy rzuceni w wir emocji. Ta manga ma coś w sobie, że już po paru stronach można przywiązać się do jej bohaterów, szybko angażują nas ich losy i nie ma się wrażenia, że to wszystko jest jakoś pospieszne.
Uwielbiam Minato i Shizume. Choć mają tak odmienne charaktery są cudowną parą! Minato ma trochę trudny charakter, często zachowuje się jak kot. Potrafi być zaborczy, humorzasty, ale też dziecinny i uroczy. Shizuma to facet, na którym można polegać. Przyszły weterynarz, ułożony, no facet idealny, który zawsze traktuje cię jak księżniczkę. No jak ich tu nie pokochać?🥺
Jednak od razu zastrzegam, to manga 18+ i jeśli nie lubicie pikantnych scen to może wam się nie spodobać, że jest ich tu troszkę.
Seria na obecną chwilę ma 6 tomów i prequel o innych bohaterach z serii, jednak pojawia się tam Minato. Chronologicznie wpierw powinno przeczytać się "Secret XXX", następnie "Therpay Game", a potem czeka jeszcze 5 tomów "Therapy Game Restart". Sama czytałam prequel dopiero po Therpay Game a przed Restartem i nie uważam, bym coś na tym straciła 😋
Komentarze
Prześlij komentarz